Sztuka, władza, pieniądze
20 czerwca 2024„Anglik tatarskiego chana” Gabriela Ronaya
15 czerwca 2024Gabriel Ronay zapoznaje nas z postaciami, które – choć całkowicie nam nieznane – wywarły wielki wpływ na losy Europy XIII wieku. Nikt nie wie przecież o tym, że najważniejszym dyplomatą dworu wielkiego chana i najważniejszym przewodnikiem armii mongolskiej wkraczającej do Europy, był były angielski duchowny i templariusz. Postać ta, wspominana w wielu publikacjach, jest owiana mgłą tajemnicy tak gęstą, że tylko ktoś naprawdę pewny swoich metod i racji, a także bardzo odważny mógł spróbować ową mgłę rozwiać. No i wskazać personalnie kim był Anglik, który znalazł się wśród Mongołów i rozpoczął tam służbę, której efektem były katastrofy spadające na Europę jedna po drugiej.
Łużycki numer kwartalnika Szkoła Nawigatorów
11 czerwca 2024Łużyce są zagadkową i w zasadzie nieznaną w Polsce krainą, podzieloną po II wojnie światowej przez granicę Polsko-Niemiecką. Polskie Łużyce to w zasadzie historyczna legenda, pozostałość po dawnej świetności miejscowych magnatów, pokopalniany krajobraz nadający się do kręcenia filmów o przedpotopowych zwierzętach, piękne lasy i miasteczka. Niemieckie Łużyce, to żywy ciągle język serbski, podwójne nazwy ulic i placów, pisane po niemiecku i po łużycku, i całkowicie nieznana, a ciekawa historia najmniejszego narodu zaliczanego do zachodnich Słowian. Historyczne Łużyce, to także region zapisany w pamięci Polaków – Stanisława Poniatowskiego i Stanisława Staszica, którzy penetrowali ten region, rozumiejąc, że w odmienionej rzeczywistości politycznej może on ciążyć w kierunku Polski. Są jeszcze najbardziej zaskakujące Łużyce – geologiczno-przyrodnicze. Obfitują one w niezwykłe tajemnice, jak choćby historia o małżach perłopławach żyjących do niedawna w dopływach Kwisy.
Dobre i lepsze czasy. Pogadanka o książkach Pawła Zycha
8 czerwca 2024Prezentujemy dziś Państwu dwie znakomite książki, pełne fantastycznych ilustracji. Obie opowiadają o ekonomicznych aspektach życia w dawnych czasach. I obie rozprawiają się z pewnymi mitami. Pierwsza przekonuje nas, że życie w średniowieczu było może i znojne, ale pełne dynamiki i piękne, ekonomika zaś tamtego świata pełna była tajemnic. Druga książka to swoisty podręcznik rządzenia. Oto na naszych oczach, wyobrażony przez autora w grafice Zygmunt III Waza oprowadza swojego małoletniego syna – Władysława IV po rozległym państwie, którego jest władcą i tłumaczy mu, jak działają poszczególne sektory gospodarki. Książki te powinny być na obowiązkowym wyposażeniu bibliotek szkolnych i prywatnych.
Adam Szelągowski – „O ujście Wisły. Wielka wojna pruska”
3 czerwca 2024Nie można zrozumieć tragedii Rzeczpospolitej w XVII wieku bez dokładnej analizy momentu, kiedy to Gustaw Adolf, uzurpator na szwedzkim tronie, próbował zniszczyć to państwo, za pomocą jednej, dobrze przygotowanej i sprawnie przeprowadzonej akcji zbrojnej. Wojna ta – wielka wojna pruska – nie ma należycie wyeksponowanego miejsca w polskiej historiografii, albowiem przyćmiły ją dramaty późniejsze – wojna z Chmielnickim, Potop i wojna z Moskwą. To jednak tam, w Prusach Królewskich, w latach 1625 – 1635 rodziły się zręby planu, który o mało nie doprowadził do likwidacji Rzeczpospolitej. Tam także wykuwały się idee i kadry, które ten projekt unieważniły.