Tekst ten liczy sobie prawie czterysta lat. Gdybyśmy o tym nie wiedzieli już na samym początku, na pewno byśmy w to nie uwierzyli. Nic dziwnego, że na podstawie tego pamiętnika Arturo Perez Reverte napisał serię powieści o przygodach kapitana Alatriste. Alonso Contreras jest tym kapitanem, tylko o stokroć bardziej przekonującym. Człowiek z nizin, który odwagą, bezkompromisowością, siłą i walecznością próbował dojść do największych zaszczytów opowiada nam swoje życie tak, jakby chciał, byśmy wszyscy towarzyszyli mu w licznych przygodach. Byśmy razem z nim uciekali z Neapolu na ukradzionej faluce, walczyli z Turkami, większymi od nas o głowę, kłócili się z Francuzami o łupy i wyprawiali się na wielki ocean bez lęku, z sercem pełnym nadziei. Alonso Contreras był postacią wybitną, a przy tym autentyczną. Nie ma w jego pamiętniku cienia maniery czy barokowej przesady. Jest za to prawda o ciężkim życiu ma morzu, wojnie i wielkiej polityce, która nie wybacza takim jak on – ambitnym biedakom pragnącym zaszczytów.