Czy królobójstwo? Krytyczne studium o śmierci króla Stefana Wielkiego Batorego

Promocja!

Czy królobójstwo? Krytyczne studium o śmierci króla Stefana Wielkiego Batorego

35.00

Brak w magazynie

„Kapitał” Marksa jest potrzebny do tego, aby się na niego powoływać, a nie aby go obiektywnie studiować. To samo odnosi sie do tzw. „Federal Reserve Act” oddającego prawo do wypuszczania monety w Stanach Zjednoczonych grupie prywatnych banków, tzw. Bankom Federalnym, a więc w praktyce wielkim spekulantom finansowym. Obejmuje on cztery tysiące stron druku, a prezydent Wilson przeforsował go przez kongres, znając jego treść tylko ze sprawozdań swoich doradców finansowych, a przede wszystkim znanego nam pułkownika House’a – Żyda z pochodzenia. Czy wielu ludzi w Ameryce, czy też poza Ameryką, zna treść tego aktu, od którego zależy wartość dolara i ich dobrobyt? Czy znają go przede wszystkim ci, którzy przyjmują tego dolara jako wynagrodzenie za swoją pracę? A pomimo to jest on obowiązującym prawem i wydaje gospodarkę Stanów Zjednoczonych w ręce nieznanych spekulantów. To jest ta metoda drukowanej kurtyny, przez którą niepodobna się się przebić przeciętnemu człowiekowi.(…)

Wracając do polemiki pomiędzy lekarzami królewskimi, to kurtyna ta jest tym trudniejsza do przebicia, że nie jest zawarta w jakimś tomie czy tomach – w każdym razie nie wiadomo mi o tym, aby została w ten sposób opublikowana. Poszczególne jej części są porozrzucane po rozmaitych bibliotekach, niektóre w ogóle trudno osiągalne – jak się na to skarżą historycy – a ponieważ jedno pisemko przeczy drugiemu, dojście do jakiejś ostatecznej konkluzji staje się w ogóle niemożliwe. Nie można się też dziwić, że z tego galimatiasu nie da się nawet wyłowić takiego – zdawałoby się prostego szczegółu, czy Simonius był, czy też nie był obecny przy sekcji zwłok króla. Prof. Szumowski twierdzi, nie informując zresztą czytelnika, na jakiej podstawie, że Simonius nie był przy niej obecny, a jednak cytuje opis jej przebiegu z pisma Simoniusa „Stefani Regis sanitas, vita medica aegritudo, mors”, wyjaśniając, że Simonius wiedział o sekcji tylko z opowiadania.

 

Fragment tekstu